czwartek, 25 maja 2017

Jestem matką, mogę zabić

Bycie matką. Nieopisane szczęście. Radość, nad którą nie sposób zapanować. Łzy wzruszenia. Strach. Potrzeba chronienia. Duma. Melancholia, jakiś rodzaj tęsknoty nie do końca wiadomo za czym.
Kalejdoskop uczuć. Znam wszystkie. I wszystkie je znałam już wcześniej, oprócz jednego.


Oprócz uczucia, że jestem w stanie zabić.

Od kiedy mam dzieci, mam też świadomość, że jestem zdolna do czynów okrutnych, najgorszych, nieludzkich. 

Skrzywdź moje dziecko, a będę  jak lwica. Nie poczuję lęku, choćbyś był uzbrojony po zęby, a ja miałabym walczyć gołymi rękoma. Jest we mnie siła i odwaga, o jakich nie śniłam.
Paznokciami wydrapię Ci oczy. Wbiję zęby w tętnicę. Zacisnę dłonie na twojej szyi. Nie zawaham się, nie ucieknę, nie stchórzę.
Tylko skrzywdź moje dziecko…